EK polka (Hej Sokoly)

Dimitry Mosa

Songtekst EK polka (Hej Sokoly)

Hej, tam gdzieÅ› z nad czarnej wody
Siada na koń kozak(ułan) młody.
Czule żegna się z dziewczyną,
Jeszcze czulej z UkrainÄ….

Hej, hej, hej sokoły
Omijajcie góry, lasy, pola, doły.
Dzwoń, dzwoń, dzwoń dzwoneczku,
Mój stepowy skowroneczku (Dzwoń, dzwoń, dzwoń)

Wiele dziewcząt jest na świecie,
Lecz najwięcej w Ukrainie.
Tam me serce pozostało,
Przy kochanej mej dziewczynie.

Hej, hej, hej sokoły
Omijajcie góry, lasy, pola, doły.
Dzwoń, dzwoń, dzwoń dzwoneczku,
Mój stepowy skowroneczku (Dzwoń, dzwoń, dzwoń)

Ona biedna tam została,
Przepióreczka moja mała,
A ja tutaj w obcej stronie
Dniem i nocą tęsknię do niej.

Hej, hej, hej sokoły
Omijajcie góry, lasy, pola, doły.
Dzwoń, dzwoń, dzwoń dzwoneczku,
Mój stepowy skowroneczku (Dzwoń, dzwoń, dzwoń)

Żal, żal za dziewczyną,
Za zielonÄ… UkrainÄ…,
Żal, żal serce płacze,
Iż jej więcej nie obaczę.

Hej, hej, hej sokoły
Omijajcie góry, lasy, pola, doły.
Dzwoń, dzwoń, dzwoń dzwoneczku,
Mój stepowy skowroneczku (Dzwoń, dzwoń, dzwoń)

Wina, wina, wina dajcie,
A jak umrÄ™ pochowajcie
Na zielonej Ukrainie
Przy kochanej mej dziewczynie

Hej, hej, hej sokoły
Omijajcie góry, lasy, pola, doły.
Dzwoń, dzwoń, dzwoń dzwoneczku,
Mój stepowy skowroneczku (Dzwoń, dzwoń, dzwoń)

WK Hits op Spotify